Czy to początek raka prącia?

Bardzo proszę o ocenę i radę co dalej zrobić w moim przypadku. Mój problem zaczął się od pojawienia się na żołądzi białych plamek, z opisu histopatologicznego wynika :

Fragment tkankowy pokryty prawidłowym nabłonkiem wielowarstwowym płaskim, bez atypii, z niewielkim , przewlekłym niespecyficznym naciekiem zapalnym, w powierzchownych warstwach skóry właściwej oraz drobnymi złogami hemosyderyny w podścielisku . Całość obrazu sugeruje zmiany reaktywne (gojenie?)

Zrobiłem też tomografię komputerową (TK) miednicy - wyszło, że mam drobne flebolity. Z wymazu z cewki i posiewu moczu też nic nie wyszło, nie jestem też chory na kiłę ani HIV. Badania krwi w normie, PSA też ok, testosteron , beta hcg również. W badaniu USG - w UKM nerki złóg ok. 5mm (szczawiany wapnia).

W międzyczasie zacząłem mieć problemy z oddawaniem moczu, chodziłem często, miałem uczucie jakbym miał zapalenie całego penisa, stawał się dziwnie twardawy, podciągała się moszna. Leczono mnie na zapalenie pęcherza, prostaty, i na grzybicę.

Obecnie żołądź się zmienił, stał się suchy i pomarszczony , a plamy lekko zbrązowiały. Dodam jeszcze, że czasem odczuwam lekkie kłucia w prąciu, a po oddaniu moczu za jakiś czas wycieka mi samoistnie parę kropel moczu.

Byłem już u 5 urologów i 4 dermatologów . Żaden z nich nie dostrzega problemu, biorąc tylko pieniądze za kolejne wizyty. Obserwuję wciąż żołądź i widzę zbielenie po rozszerzeniu cewki moczowej i dziwne - jak to określił jeden urolog - naczynko.

Czy może się okazać że to jest leukoplakia lub liszaj twardzinowy zanikowy nawet jeśli z i histopatologii wynika jakiś niespecyficzny naciek zapalny? Czy może to być początek rozwijającego się nowotworu prącia?